Jestem zafascynowana tym, co zobaczyłam na wystawie. Najdziwniejsze, że my tutaj prawie nic nie wiemy o Birmie. Europa traktowała sprawy azjatyckie jako szalenie odległe, niewiele nas obchodzące. Zamknęliśmy się we własnym kręgu, jesteśmy dramatycznie powierzchowni, a tymczasem ta wystawa jest szalenie ważna, zaskakuje swoim autentyzmem i ukazuje nieprawdopodobnie wysoki poziom kultury. Te wspaniałe rękodzieła przyjechały do nas i dlatego powinniśmy się dowiedzieć o nich tak dużo, jak tylko można, mimo odległości, jaka nas dzieli od tego kraju. Nigdy nie byłam w Birmie, choć był czas, że woziłam się po całym swiecie ze swoimi wystawami i nawet gdzieś tam niedaleko dotarłam, ale teraz z ogromną uwagą czytałam katalog wystawy w Muzeum Azji i Pacyfiku i mam poczucie, że trzeba wyjść z naszego kulturalnego zagubienia.
MUSIMY POZNAĆ TEN KRAJ
Magdalena Abakanowicz, rzeźbiarka
TYGODNIK PRZEGLĄD Nr 6 (528)
14 lutego 2010 r.
http://www.przeglad-tygodnik.pl/