Muzeum Azji i Pacyfiku zaprasza na kolejny wykład z
cyklu "AZJA - INNY WYMIAR. ZNAKI, SYMBOLE, MAGICZNE ZAKLĘCIA", który
wygłosi Felicja Bilska, miłośniczka i znawczyni kultur Azji,
kolekcjonerka rękodzieła z Azji Południowo-Wschodniej i właścicielka
etno butiku "Etnikana". www.etnikana.pl
Spotkanie odbędzie się w czwartek 13 listopada, o godz. 18.00
ul. Solec 24, Warszawa
Wstęp wolny
Azja symbolem i znakiem stoi. Wdrukowanym w codzienność symbolem, którego daty nie tylko narodzin nie sposób już ustalić, ale i daty zmierzchu określić, bo mimo ery racjonalizowania zjawisk, umiejętności interpretowania prastarych wyobrażeń nadal mają się dobrze. Wielu Azjatów, także tych nowoczesnych, znakomicie wykształconych, do dziś korzysta z pokładów mądrości swoich przodków. W tym pilnym korzystaniu nie wyklucza się również sfery magicznej. Dość wspomnieć o Tajlandii i tamtejszych domkach dla duchów oraz ludowych Buddach na każdy dzień tygodnia. Dość powiedzieć o atencji, jaką się cieszą zawodowi malarze fallusów bhutańskich – uskrzydlonych, roześmianych, zdobiących fasady domów, a także o astrologach z Indii. Jedni i drudzy na brak pracy narzekać nie mogą. Są też słynne tybetańskie mandale, do których słabość miał sam C.G. Jung oraz Koło Życia, wpisujące się we współczesną myśl coachingową. Wszystko co święte, w tym też pieniądze, mające przyciągnąć nowe pieniądze. I święte drzewa i ośnieżone szczyty Himalajów, tajemnicze kamienie DZI, talizmany węże…
Zapraszamy w podróż do serca Azji: do świata symbolu szczęścia. W podróż magiczną, ale i z lekkim przymrużeniem oka.
Organizacja: Karolina Krzywicka (karolinakrzywicka@wp.pl)
Spotkanie odbędzie się w czwartek 13 listopada, o godz. 18.00
ul. Solec 24, Warszawa
Wstęp wolny
Azja symbolem i znakiem stoi. Wdrukowanym w codzienność symbolem, którego daty nie tylko narodzin nie sposób już ustalić, ale i daty zmierzchu określić, bo mimo ery racjonalizowania zjawisk, umiejętności interpretowania prastarych wyobrażeń nadal mają się dobrze. Wielu Azjatów, także tych nowoczesnych, znakomicie wykształconych, do dziś korzysta z pokładów mądrości swoich przodków. W tym pilnym korzystaniu nie wyklucza się również sfery magicznej. Dość wspomnieć o Tajlandii i tamtejszych domkach dla duchów oraz ludowych Buddach na każdy dzień tygodnia. Dość powiedzieć o atencji, jaką się cieszą zawodowi malarze fallusów bhutańskich – uskrzydlonych, roześmianych, zdobiących fasady domów, a także o astrologach z Indii. Jedni i drudzy na brak pracy narzekać nie mogą. Są też słynne tybetańskie mandale, do których słabość miał sam C.G. Jung oraz Koło Życia, wpisujące się we współczesną myśl coachingową. Wszystko co święte, w tym też pieniądze, mające przyciągnąć nowe pieniądze. I święte drzewa i ośnieżone szczyty Himalajów, tajemnicze kamienie DZI, talizmany węże…
Zapraszamy w podróż do serca Azji: do świata symbolu szczęścia. W podróż magiczną, ale i z lekkim przymrużeniem oka.
Organizacja: Karolina Krzywicka (karolinakrzywicka@wp.pl)